Nowe okazy motyli można już podziwiać w motylarni w Jaworzu
„Nasze bielinki, pazie królowej czy rusałki możemy obserwować już na miejscowych polach i łąkach. Z początkiem maja w Jaworzu zamieszkały też nieco inne motyle, dla których miejscowe pola rzepaku nie są naturalnym środowiskiem. Możemy je obserwować w motylarni, w specjalnie przygotowanych dla nich warunkach, naśladujących ich naturalny ekosystem” – oznajmił Bartosz Czader.
W jaworzańskiej motylarni znalazły się motyle z rodzaju Caligo, Morpho, Papilio, Hypolimnas, Siproeta. Ich opiekunowie oczekują obecnie wylęgu jednych z największych na ziemi - Attacusów atlasów.
Bartosz Czader powiedział, że klimat stworzony w motylarni sprzyja rozmnażaniu się zgromadzonych okazów. „W bananowcach zostały już złożone jaja, co oznacza, że w najbliższym czasie można spodziewać się kolejnego pokolenia owadów. Można u nas zaobserwować cały cykl życia motyli; począwszy od jajka, przez larwę i poczwarkę, aż do dorosłego osobnika. To zjawiskowe doświadczenie daje możliwość nie tylko podziwiania piękna delikatnych stworzeń, ale także zdobywania wiedzy o ich życiu, zwyczajach i roli w ekosystemie” – podkreślił przewodnik.
Jak zaznaczył, postacie dorosłe motyli żyją dość krótko – od trzech dni do dwóch miesięcy.
W motylarni można zobaczyć także patyczaki, straszaki, agamy, węże, pająki, kanarki i papugi.
Motylarnia powstała w 2020 roku. Stanowi ją sferyczny, częściowo przezroczysty namiot o powierzchni 75 mkw. Wewnątrz umieszczona została roślinność rodzima oraz egzotyczna, a także inkubatory dla larw motyli i formikarium, czyli mrówkarium. W centrum znajduje się miejsce do zwiedzania i przeprowadzania prezentacji oraz szkoleń. Kopuła jest połączona tunelem z salą wykładową jaworzańskiego muzeum.
Jaworzański samorząd otworzył muzeum w 2014 r. Trzonem ekspozycji są zbiory zgromadzone podczas licznych podróży przez pochodzącego z Jaworza marynarza Erwina Pasternego. Ofiarował je miejscowej szkole. Wśród eksponatów są między innymi skamieliny, które ofiarował muzeum prezydent RP Bronisław Komorowski.
Jaworze, sąsiadujące z Bielskiem-Białą, jest jedną z najstarszych miejscowości na Śląsku Cieszyńskim. W przeszłości z jego uroków korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński i Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni". Obecnie jest samodzielną gminą. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/