reklama
kategoria: Prawo
4 luty 2025

Przybywa pozwów związanych z sankcją kredytu darmowego. Nawet 90% umów kredytowych może zawierać uchybienia

Do sądów wpływa coraz więcej pozwów w zakresie sankcji kredytu darmowego. Na koniec sierpnia ub.r. w sądach było ok. 10 tys. takich spraw, na koniec roku – ok. 11–12 tys. – szacuje Związek Banków Polskich. SKD przysługuje kredytobiorcom, których banki nieprawidłowo informowały m.in. o opłatach, oprocentowaniu czy terminach związanych z kredytem. Korzystny dla nich wyrok może oznaczać, że spłacą bankom wyłącznie pożyczoną kwotę, bez dodatkowych kosztów.
REKLAMA
Sankcja kredytu darmowego jest rozwiązaniem ustawowym, które ma w swoim założeniu zapobiegać nieuczciwościom przy oferowaniu przez banki i instytucje pozabankowe kredytów gotówkowych. Dotyczy to głównie kredytów niezabezpieczonych hipotecznie do kwoty ok. 250 tys. zł – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Andrzej Zorski, adwokat z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.

Sankcja kredytu darmowego dotyczy kredytów, do których stosuje się ustawę o kredycie konsumenckim. Umowy o taki kredyt zazwyczaj nie określają celu kredytowania albo wskazują ogólny cel konsumpcyjny, a kwota kredytu nie może przekroczyć 255–550 zł. W większości przypadków to pożyczki i kredyty gotówkowe, krótko- i średnioterminowe oraz pożyczki związane z zakupami na raty. Ustawa zawiera cały katalog wymogów, jakie musi spełniać umowa o kredyt konsumencki, oraz informacji, jakie powinna zawierać. Chodzi przede wszystkim o terminy, czas obowiązywania umowy, całkowitą kwotę kredytu, stopę oprocentowania, warunki jej stosowania i procedury zmiany, rzeczywistą roczną stopę oprocentowania itd.

Przede wszystkim są to obowiązki informacyjne i merytoryczne, jak taka umowa powinna wyglądać. Mają one chronić konsumentów przed lichwą, przed brakiem informacji, jak ten kredyt rzeczywiście będzie wyglądał. Kredyty gotówkowe są brane na ogół szybko, nie ma tak długiego procesu oferowania jak przy kredytach hipotecznych, więc ustawodawca chroni osoby przed nieuczciwymi instytucjami, które tych pożyczek udzielają. Dotyczy to takich aspektów jak rzeczywista roczna stopa oprocentowania czy całkowity koszt kredytu – tłumaczy Andrzej Zorski.

Przy uchybieniu przedsiębiorcy w zakresie obowiązkowej treści umowy kredytu lub zawartej pożyczki, w tym dotyczących naruszenia przez przedsiębiorcę obowiązku informacyjnego, konsument może skorzystać z sankcji kredytu darmowego. Najczęściej to naruszenie dotyczy obowiązku zawarcia umowy w formie pisemnej lub w innej formie szczególnej, nieokreślenie w treści umowy rodzaju udzielonego kredytu i jego całkowitej kwoty, czasu obowiązywania umowy, terminu i sposobu spłaty, stopy oprocentowania czy pominięcia w umowie informacji o kosztach, które konsument ma obowiązek ponieść w związku z umową.

 Z naszych doświadczeń wynika, że dziewięć na 10 tych umów tych wymogów nie spełnia. Tu wchodzi ustawa z dość jasną sankcją, która powoduje, że jeżeli bank tych wymogów nie spełnił, to za karę konsument ten kredyt otrzymuje za darmo, to znaczy spłaca wyłącznie sam kapitał, odsetki są po prostu umarzane. Jeżeli kredyt był wzięty na przykład na 10 lat, to kredytobiorca dalej będzie go spłacał 10 lat, ale wyłącznie część kapitałową, która stanowi na ogół 1/3–1/4 raty – mówi adwokat. Zapadają już pierwsze orzeczenia, które pozwalają obniżyć ratę już na czas kredytu, tzw. zabezpieczenie. Znam przypadki, gdzie raty spadały z kwot ok. 2 tys. zł do 400 zł, bo odpada cała rata odsetkowa, zostaje tylko rata kapitałowa.

Związek Banków Polskich podaje, że sankcja kredytu darmowego staje się coraz częstszym przedmiotem postępowań sądowych. Ubiegły rok mógł się zakończyć liczbą 11–12 tys. spraw, przy czym jeszcze w 2021 roku było ich 100–200. Tendencja wzrostowa jest wyraźna, a pozwów może być jeszcze więcej. Zwłaszcza że kredytów konsumenckich jest obecnie ok. 18–19 mln.

Przy założeniu, że około dziewięć na 10 tych umów rzeczywiście nadaje się na proces czy w ogóle na zastosowanie sankcji kredytu darmowego, to potencjalnie mamy kilka milionów procesów – podkreśla Andrzej Zorski. Banki oczywiście z roszczeniami konsumentów się nie zgadzają, więc znowu mamy trochę powtórkę ze spraw frankowych, o swoje trzeba walczyć w sądzie.

Jak wskazują eksperci kancelarii, duże znaczenie dla kredytobiorców – podobnie jak w przypadków tzw. frankowiczów – będą mieć rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące polskich kredytów i pożyczek gotówkowych. Na rozpoznanie czeka kilkanaście pytań prejudycjalnych polskich sądów, a pierwsze rozstrzygnięcia spodziewane są jeszcze w lutym br.

Obecnie w czterech polskich sprawach w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest zadanych już 15 pytań o wiele różnych aspektów dotyczących sankcji kredytu darmowego. Spodziewamy się pozytywnych dla konsumentów odpowiedzi, wówczas będziemy wiedzieli, że te szanse będą oscylowały niemal jak przy kredytach frankowych, prawdopodobnie powyżej 90 proc. – ocenia adwokat. Kiedy zaczynaliśmy sprawy kredytów frankowych w 2015 roku, wówczas było bardzo niewiele korzystnych wyroków, wydawało się, że te sprawy nie mają szans powodzenia w sądach. Z sankcją kredytu darmowego aż tak źle nie jest, ten początek jest nawet dużo lepszy niż przy kredytach frankowych, dlatego że są już pierwsze orzeczenia przyznające konsumentom rację, ale fala może być znacznie większa, zarówno co do liczby procesów, jak i w ogóle kosztu dla sektora bankowego.

ZBP podkreśla, że klienci nie zgłaszają masowo roszczeń z tytułu SKD, ale firmy odszkodowawcze. Zarzuty bywają błahe, często również absurdalne, przez co całkowicie wypaczają sens regulacji, która miała chronić konsumentów. W pozwach podnosi się m.in. brak informacji o adresie do doręczeń elektronicznych (gdy bank nie miał takiego obowiązku), błędną informację o organie nadzoru (zamiast Prezesa UOKiK bank wskazał tylko UOKiK) czy zamiast wymienienia w umowie opłat i kosztów – odwołanie się do „Tabeli opłat i prowizji”. Zdaniem ZBP sądy dostrzegają zjawisko instrumentalnego wykorzystywania SKD i część kieruje sprawy do TSUE.

Związek przygotował propozycje zmian w prawie dotyczącym sankcji kredytu darmowego. Uważa bowiem, że regulacja wprowadzona w 2011 roku jest zbyt nieproporcjonalna. Nie przewiduje m.in. miarkowania tej sankcji, nie jest też wymagane, aby uchybienie kredytodawcy miało w jakikolwiek negatywny sposób wpłynąć na sytuację ekonomiczną konsumenta. Zdaniem ZBP przepisy SKD były przyjęte w innych realiach prawno-regulacyjnych, a od tego czasu wprowadzono szereg rozwiązań, które mają chronić kredytobiorców przed nadużyciami na rynku kredytowym.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Rybnik
-0.6°C
wschód słońca: 07:12
zachód słońca: 16:46
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Rybniku

kiedy
2025-02-07 19:00
miejsce
Teatr Ziemi Rybnickiej, Rybnik,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-08 16:00
miejsce
Teatr Ziemi Rybnickiej, Rybnik,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-08 19:00
miejsce
Teatr Ziemi Rybnickiej, Rybnik,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-02-09 15:00
miejsce
Teatr Ziemi Rybnickiej, Rybnik,...
wstęp biletowany