AZ Alkmaar - Legia Warszawa 1:0 (0:0).
Bramka: Vangelis Pavlidis (52).
Żółta kartka: dla AZ - Mathew Ryan; dla Legii - Yuri Ribeiro.
Czerwona kartka: dla AZ - Mayckel Lahdo (66).
Sędzia: Nenad Minakovic (Serbia). Widzów: 14 239
AZ Alkmaar: Mathew Ryan - Yukinari Sugawara, Wouter Goes, Alexandre Penetra, David Moeller Wolfe (82. Bruno Martins Indi) - Mayckel Lahdo, Sven Mijnans (82. Ibrahim Sadiq), Jordy Clasie, Dani de Wit, Myron van Brederode (74. Denso Kasius) - Vangelis Pavlidis.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Juergen Elitim (72. Maciej Rosołek), Patryk Kun (71. Gil Dias) - Josue, Tomas Pekhart (72. Blaz Kramer), Marc Gual (62. Ernest Muci).
Po wygranej u siebie z Aston Villą 3:2 w pierwszej kolejce oczekiwania wobec Legii znacząco wzrosły. Podopieczni trenera Kosty Runjaica toczyli wyrównaną walkę z czwartą drużyną poprzedniego sezonu ligi holenderskiej, ale ostatecznie do Warszawy wracają bez punktu.
Jedyna bramka padła w 52. minucie. Po składnej akcji gospodarzy piłkę z bliska w bramce Legii umieścił Vangelis Pavlidis.
Polska drużyna starała się wyrównać, ale w okolicach pola karnego rywali brakowało dobrego podania, które otworzyłoby drogę do bramki. Legii nie pomogło nawet to, że przez blisko 30 minut grała w przewadze jednego zawodnika. W 66. minucie za brutalny faul czerwoną kartką ukarany został Mayckel Lahdo.
W ostatnich minutach Legia praktycznie nie schodziła z połowy AZ, ale wynik już do końca nie uległ zmianie.
W tabeli grupy E sytuacja jest bardzo ciekawa. W drugim meczu czwartkowym meczu Aston Villa pokonała u siebie Zrinjski Mostar 1:0. To oznacza, że wszystkie drużyny mają po trzy punkty. W następnej kolejce, 26 października, Legię czeka wyjazd do Bośni. (PAP)
wkp/ krys/